#17 Mistrzostwa Europy odwołane przez Rosjan, FIFA nakazuje Lokomotiwowi zapłacić Ukraińcom

FIFA nałożyła zakaz transferowy na Lokomotiw Moskwa na 3 okienka transferowe. Powodem tego jest niezapłacenie ok. 50 tys. euro nieistniejącemu już klubowi FK Mariupol za transfer sprzed wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie.

„Co słychać na Wschodzie?” to przegląd okołosportowych wydarzeń w Rosji i w innych państwach obszaru postradzieckiego. Autorem cyklu jest Bartłomiej Banasiewicz.

O co chodzi z całej sprawie? Mark Mampassi przeniósł się do Lokomotiwu na początku 2022 roku. Wtedy klub zapłacił Szachtarowi za transfer zawodnika (wówczas młodzieżowego reprezentanta Ukrainy) 3 mln euro. Część tej kwoty miała trafić jako ekwiwalent za wyszkolenie do FK Mariupol, w którym przez rok występował Mampassi. 24 lutego 2022 roku rozpoczęła się jednak pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę. Rosjanie zajęli Mariupol, a klub z tego miasta przestał istnieć. Władze Lokomotiwu w takim przypadku uznały, że nie trzeba płacić zespołowi należnych pieniędzy. Z tym jednak nie zgodził się Komitet Dyscyplinarny FIFA. Postąpił tak po złożeniu wniosku przez przedstawicieli zespołu FK Mariupol.

Klub FK Mariupol, który od 2022 roku nie bierze udziału w żadnych rozgrywkach zwrócił się do Komitetu Dyscyplinarnego FIFA za pośrednictwem przedstawicieli zagranicznych o wyegzekwowanie zapłaty. FIFA nakazała Rosjanom zapłacić 50 tys. euro. Lokomotiw nie zgodził się z decyzją i zwrócił się do Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej z prośbą o wysłanie wniosku do FIFA w celu ustalenia statusu FK Mariupol, czy ta organizacja w ogóle istnieje jako podmiot piłkarski. Mimo apelacji ze strony Rosjan, Komitet Dyscyplinarny FIFA wszczął postępowanie przeciwko Lokomotiwowi za nieprzestrzeganie ich decyzji. Stąd też zakaz transferowy na 3 następne okienka. Zostanie on zniesiony od razu po zapłacie pełnej kwoty.

Władze Lokomotiwu nie chcą jednak zapłacić pieniędzy. Przedstawiciele klubu mieli stwierdzić, że po pierwsze zespół nie występuje w żadnych rozgrywkach, więc nie mają powodu przesyłać nieistniejącej drużynie pieniędzy. Po drugie powiedzieli, iż według nich „Mariupol to rosyjskie, a nie ukraińskie miasto”. Stąd też nie powinno przelewać się im płacić, bo pieniądze za ekwiwalent należą się tylko klubom przy transferach zagranicznych. Sprawa jest bardzo dynamiczna i wywołała dosyć spore poruszenie w rosyjskich mediach.

Warto dodać, iż Mark Mampassi na Ukrainie uważany jest za zdrajcę ojczyzny. Mimo tego, że całe życie spędził na Ukrainie, to od razu po przejściu do Lokomotiwu przyjął rosyjskie obywatelstwo. Stało się to 2 dni przed wybuchem wojny.

***

Mistrzostwa Europy w kickboxingu w Mołdawii zostały odwołane po tym, jak gospodarze wykluczyli z udziału Rosjan. Impreza miała odbyć się w Kiszyniowie w dniach 22-29 czerwca. Według przedstawicieli mołdawskich władz, mistrzostwa Europy nie mogą się odbyć z udziałem rosyjskich sportowców, ponieważ „wydarzenie jest wyraźnie sprzeczne z interesem publicznym i zasadami demokracji”.

Mołdawianie wyrazili niezadowolenie z działań Światowej Federacji Kickboxingu (WKF) i prezesa organizacji Friedricha Exenbergera. Federacja bowiem w marcu dopuściła do startów Rosjan z własną flagą i hymnem. Decyzja wyrzuceniu Rosjan z imprezy została podjęta bez konsultacji z WKF.

– Według niektórych mołdawskich urzędników udział rosyjskich sportowców w zawodach może zagrozić suwerenności całego państwa. Według nas sport łączy, a nie dzieli – mogliśmy wyczytać w oświadczeniu Rosyjskiej Federacji Kickboxingu

Ostatecznie Światowa Federacja Kickboxingu postanowiła odwołać całą imprezę seniorską, pozwalając tylko na przeprowadzenie zawodów juniorskich. Przy okazji wystosowała oficjalne przeprosiny do Rosjan za zaistniałą sytuację, obiecując lepszy wybór gospodarza w przyszłości.

– Decyzja o wykluczeniu Rosjan ma wyraźnie charakter polityczny i stoi w sprzeczności z podstawowymi zasadami sportu. Miesiąc przed wydarzeniem organizator mistrzostw Europy ze strony mołdawskiej otrzymał zgodę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa Spraw Zagranicznych kraju. Nie pojawiły się żadne przeszkody. W związku z faktem, że reprezentanci Rosji nie będą mogli wziąć udziału w zawodach, władze WKF jednogłośnie podjęły decyzję o odwołaniu mistrzostw Europy w kickboxingu wśród dorosłych i przełożeniu ich na rok 2026. Jednocześnie pragniemy szczerze przeprosić za niewystarczająco wnikliwe rozważenie kwestii organizacji, bezpieczeństwa i wsparcia dyplomatycznego tego wydarzenia – czytamy w liście WKF.

***

Sekretarz Generalny Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej Maksym Mitrofanow powiedział, że trwają negocjacje z Chilijską Federacją Piłkarską w sprawie rozegrania meczu pomiędzy oboma reprezentacjami. Spotkanie z Chile miałby odbyć się w listopadzie na terenie Rosji. Ostatnio obie kadry zmierzyły się ze sobą w 2017 roku. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Warto dodać, że przeciwna rozegraniu takiego spotkania jest Ukraina. W tej sprawie interweniowała już Ambasada Ukrainy w Chile.

To nie jedyny potencjalny rywal kadry Rosji w tym roku. Afganistan bowiem zaprasza rosyjską reprezentację piłkarską na rozegranie meczu towarzyskiego w Kabulu Wiceminister przemysłu i handlu kraju Achmadulla Zahid powiedział agencji RIA Novosti, że spodziewa się niedługo spotkania z „Sborną”.

Minister sportu i turystyki Białorusi Siergiej Kowalczuk ogłosił natomiast, że w następnym roku odbędzie się kolejne spotkanie piłkarskich reprezentacji jego kraju i Rosji.

– Rozegrane w Mińsku dwa mecze pokazały, że możemy organizować takie spotkania stale, co roku. Jesteśmy zainteresowani i Rosja pewnie też. Nie jesteśmy już takimi słabymi przeciwnikami, nie jesteśmy chłopcami do bicia, możemy zapewnić godną rywalizację. Nasze kraje są położone blisko siebie, jest dobra logistyka, więc są dobre możliwości organizacji jak najczęściej takich meczów – powiedział Kowalczuk w Match TV.

W ostatnim meczu Rosja pokonała Białoruś 4:1 na nowo powstałym stadionie w Mińsku. Więcej o tym pisałem w poniższej analizie.

***

– Białoruś jest zainteresowana wspólną ligą piłkarską z Rosją, ale musi to zostać omówione z UEFA – powiedział minister sportu i turystyki Białorusi Siergiej Kowalczuk.

– Rozmawiałem na ten temat z ministrem sportu Rosji Michaiłem Diegtiariewem. Wiem, że takie rozmowy odbywają się również na szczeblu obu federacji piłkarskich. Ale doszliśmy do wniosku, że potrzebna jest trzecia strona. My (Białoruś i Rosja) powinniśmy o tym porozmawiać z UEFA – stwierdził Kowalczuk.

Później dodał, że strona białoruska jest zainteresowana taką ligą. Podał przykład rozgrywek hokejowych.

– Mamy na przykład Kontinental Hockey League, gdzie gra Dynamo Mińsk. Są tam spore emocje, a trybuny są pełne na każdym meczu. Gramy też z silnymi przeciwnikami, bo Rosja jest wielką hokejową potęgą, liderem światowego hokeja – zauważył minister.

Kowalczuk pod koniec rozmowy z Match TV stwierdził, że na początku Rosja i Białoruś mogą rozegrać turniej dla najlepszych zespołów z obu państw. Wezmą w nim udział mistrzowie oraz zdobywcy pucharu.

***

Minister sportu Serbii Zoran Gajic stwierdził, że jego kraj jest gotowy do organizacji meczów drużyn rosyjskich piłkarskich, jeśli powrócą one na arenę międzynarodową.

– Oczywiście, że jesteśmy gotowi. Mamy Hapoel i Maccabi z Izraela, które grają u nasz mecze w koszykówkę. Jesteśmy gotowi zapewnić miejsce również dla rosyjskich drużyn. Jestem pewien, że znajdziecie u nas wielu waszych fanów” – powiedział Zoran Gajic w rozmowie z telewizją Match TV.

***

Rosyjscy saneczkarze nie wezmą udziału w igrzyskach olimpijskich w 2026 roku. Jest to ostateczna decyzja Międzynarodowej Federacji Saneczkarstwa. Zapadła ona na 73 kongresie organizacji w Tampere.

***

Właściciel Torpedo Moskwa został zatrzymany pod zarzutem przekupstwa arbitrów. Miał wręczyć nawet milion rubli w zamian za sprzyjanie jego drużynie. Wobec Leonida Sobolewa wszczęto postępowanie karne na podstawie artykułu 291 Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej. Przeprowadzono również przeszukanie jego mieszkania. Grozi mu nawet do 15 lat więzienia. Obecnie przebywa w tymczasowym areszcie.

Zespół ze stolicy w następnym sezonie powróci do rosyjskiej ekstraklasy. Choć, jak się okazuje, wyniki mogą one nie być efektem tylko dobrej gry piłkarzy. Sprawa skończy się najprawdopodobniej odjęciem kilku punktów na początku przyszłego sezonu. To kolejna afera korupcyjna w rosyjskim futbolu w ostatnim półroczu. O przekupstwie sędziów pisaliśmy również na naszej stronie.

***

Litewska Federacja Koszykówki wysłała list do FIBA, w którym domaga się wykluczenia izraelskiej drużyny z Mistrzostw Świata Juniorów do lat 19. Turniej odbędzie się w Szwajcarii w dniach 28 czerwca – 6 lipca. Warto dodać, że w przypadku wykluczenia Izraela jego miejsce mogła by zająć kadra Litwy bądź Francji.

***

Gazprom-Media Holding i Fundacja Obrońców Ojczyzny podpisały umowę o współpracy w zakresie edukacji patriotycznej. To oznacza jeszcze więcej treści promujących postawy patriotyczne na antenie należącej do Gazpromu sportowej telewizji Match TV. Porozumienie zakłada współpracę obu stron w celu realizacji między innymi projektów edukacyjnych, informacyjnych i społecznych, których celem jest wzmocnienie tradycyjnych wartości, zachowanie pamięci historycznej i rozwój świadomości patriotycznej wśród młodzieży. Dokument podpisali prezes zarządu Gazprom-Media Holding Aleksandr Żarow i prezes fundacji Anna Ciwilewa podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Sankt Petersburgu.

***

Urugwajczyk Gustavo Poyet otrzymał ofertę prowadzenia CSKA Moskwa, ale od razu odrzucił ją z powodu wojny. Trener Jeonbuk Hyundai Motors nie chciał przeprowadzić się do Rosji z powodu sytuacji politycznej, a także wykluczenia klubów z europejskich pucharów.

Nowym trenerem CSKA Moskwa został Szwajcar Fabio Celestini, któremu z tego powodu mogą grozić poważne konsekwencje w kraju. W Szwajcarii bowiem obowiązuje prawo, według którego otrzymać nawet karę więzienia za otrzymywanie pieniędzy od organizacji objętej sankcjami. Sponsorem CSKA Moskwa jest od lat WEB (Wnieszekonombank), czyli korporacja już od 2014 roku objęta jest sankcjami UE, USA, a także Szwajcarii. W rosyjskich mediach sporo się mówi o karze dla trenera. Przedstawiciele CSKA uspokajają:

– Rok temu próbowali w ten sam sposób przestraszyć na Miralema Pjanicia, ale czas pokazał, że nie ma czego się bać – powiedział dyrektor ds. komunikacji w klubie Kirił Breido.

Faktycznie jednak ukaranie trenera jest praktycznie niemożliwe. Szwajcarski sąd musiałby udowodnić, że pieniądze, które otrzymuje trener w ramach pensji pochodzą właśnie z tego banku.

***

Argentyński piłkarz Nicolas Fernandez Mercau nie przeniesie się do Krasnodaru. Mistrz Rosji bardzo chciał ściągnąć do siebie piłkarza hiszpańskiego Elche i był w stanie zapłacić 8 mln euro. Piłkarz odmówił transferu z powodu trwającej wojny Rosji z Ukrainą.

To o tyle ciekawe, że wielu Argentyńczyków nie ma problemu grać w Rosji. Nicolas Fernandez Mercau nie chce jednak występować w państwie, które wywołało wojnę i jest objęte sankcjami. Warto dodać, że wcześniej hiszpański klub uzgodnił szczegóły transferu z Krasnodarem.

To nie koniec problemów w Krasnodarze. Eduard Spertsyan nie przejdzie do Ajaxu Amsterdam z powodu trwającej wojny Rosji z Ukrainą. Pomocnik mistrza Rosji i reprezentacji Armenii był wysoko na liście życzeń Ajaxu, ale Holendrzy nie chcą negocjować z rosyjskim klubem z powodów politycznych. W przypadku transferu Krasnodar mógłby liczyć nawet na kilkadziesiąt milionów euro zarobku

***

Quincy Promes, były piłkarz Spartaka Moskwa i reprezentacji Holandii został już przetransportowany do Holandii, gdzie odbędzie wyrok 7,5 roku więzienia De Telegraaf doniósł, że były reprezentant Holandii opuścił Zjednoczone Emiraty Arabskie prywatnym samolotem i przebywa w areszcie domowym.

W marcu ubiegłego roku Promes został na kilka tygodni aresztowany za spowodowanie wypadku samochodowego, gdy przebywał na obozie piłkarskim ze Spartakiem Moskwa. Wypuszczono go, ale od tego momentu nie mógł on opuszczać Zjednoczony Emiratów Arabskich i grał w tamtejszym zespole United FC.

Nie był to jednak największy problem piłkarza. W swoim kraju został bowiem skazany łącznie na 7,5 roku więzienia – za handel narkotykami oraz dźgnięcie nożem kuzyna. Co ciekawe, Promes był gotowy powiedzieć „prawdę” na temat historii narkotyków przed holenderskim sądem. Postawił jednak pewien warunek – po wjeździe do Holandii nie będzie od razu aresztowany. Prokuratura domagała się jednak jego ekstradycji i bezwzględnego wyroku więzienia. Kilka tygodni temu Promes został aresztowany na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Quincy Promes najpewniej wyjdzie z więzienia dopiero przed 40 rokiem życia. Gdyby nie jego nieodpowiedzialne zachowanie na obozie piłkarskim, najpewniej do dziś byłby gwiazdom Spartaka Moskwa. W Rosji zawodnika bowiem bardzo ceniono – na tyle, że rozważano nawet nadanie mu obywatelstwa tego kraju. Przez kilka lat odmawiano również jego ekstradycji do Holandii.

***

Michaił Diegtiariew, minister sportu Federacji Rosyjskiej, na ubiegłotygodniowej konferencji SPIEF stwierdził, że Rosja musi kreować lepszą przyszłość Ruchu Olimpijskiego. Dodał, że rywalizacja bez rosyjskich zawodników jest nieuczciwa, a sam sport stał się polem walki.

– Chcą nam zabrać sukcesy, osiągnięcia. Widzimy nieuczciwą konkurencję ze strony państw zachodnich, jak i części wschodnich. Sport stał się polem bitwy, chcielibyśmy, żeby sport był poza polityką, ale przez zachodnich działaczy stał się częścią polityki – powiedział Diegtiariew.

Podczas tego samego wydarzenia minister sportu dodał, że organizowane przez Rosjan zawody krajowe i międzynarodowe nie zastąpią igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata

– Nasze wydarzenia sportowe cieszą się ogromną popularnością wśród fanów. Będziemy się stale rozwijać, ale wspólnie z międzynarodowymi federacjami sportowymi, z ruchem olimpijskim. Nie budujemy alternatyw, integralność światowego sportu jest zachowana. Pozostajemy oddani Karcie Olimpijskiej i wszystkim kodeksom antydopingowym – zauważył Diegtiariew.

***

Rosja i Indonezja zamierzają zacieśnić współpracę w sporcie. Takie stwierdzenie zawarto w deklaracji o strategicznym partnerstwie między dwoma krajami. Dokument został podpisany przez Władimira Putina i indonezyjskiego przywódcę Prabowo Subianto po wspólnych negocjacjach.

Doceniasz naszą działalność?

Możesz wesprzeć nas darowizną w dowolnej kwocie.

Fundacja Polski Instytut Dyplomacji Sportowej
Al. Solidarności 68/121, 00-240 Warszawa
07 1090 1014 0000 0001 5892 0242
Tytuł przelewu: “Darowizna na cele statutowe”

Uzyskane środki zostaną wykorzystane do rozwoju Instytutu.