Dyplomacja sportowa Polski. Atuty, braki i rekomendacje działań

Dyplomacja sportowa to wielowątkowy proces. Miejscami skomplikowany, a czasem bardzo prosty. Jakie są nasze atuty? Dlaczego mamy pewne braki i dlaczego warto posiadać strategię dyplomacji sportowej? Kto w tym wszystkim bierze udział? W kilku zdaniach można spróbować zasygnalizować problemy i wyzwania.

Dyplomacja sportowa to na wskroś hybrydowe zjawisko. Procesy w niej zachodzące mogą być tak samo wynikiem końcowym wydarzenia sportowego, przemyślanej strategii, jak i spontanicznej (niezaplanowanej) reakcji na bieżące zdarzenia.

W tym procesie biorą udział czynni i bierni uczestnicy. Choć zwykło się uważać, że dyplomacja to domena polityków oraz administracji państwowej, to jej sportowa odmiana jednocześnie angażuje aktorów politycznych i niepolitycznych.

Procesy dyplomacji sportowej istnieją z naszym czy bez naszego udziału: w Polsce, wokół niej, poza nią. Na poziomie globalnym, regionalnym i lokalnym. Dyplomacja sportowa to proces tak samo społeczny, jak i polityczny. Brak spójnej strategii czy chociażby świadomości w tym zakresie powoduje, że bardzo łatwo o negatywną komunikację wynikającą ze sportu, która w ostatecznym rozrachunku jest odbierana negatywnie i wpływa na postrzeganie Polaków i całego kraju za granicą.

Prostym, lecz dobrym przykładem ostatnich tygodni takiego zjawiska jest konflikt na linii Robert Lewandowski-Michał Probierz. Niezależnie od tego kto jakie miał argumenty, kto miał rację i kto kogo popierał, w zagranicznej przestrzeni medialnej wewnętrzny konflikt w polskiej kadrze nie został odebrany dobrze. W korzystnym dla nas scenariuszu zagraniczny odbiorca mógł zareagować co najwyżej neutralnie. W większości dostrzegalnych przypadków komunikacji dostrzec można było dominujący negatywny kontekst.

Po co państwom dyplomacja sportowa?

Obserwujemy, analizujemy, mówimy czy piszemy o dyplomacji sportowej. Gdzie i w jaki sposób się pojawia. Trzeba jednak odpowiedzieć na proste pytanie: po co państwom dyplomacja sportowa?

  • Do budowania wpływów wśród zagranicznych aktorów politycznych i niepolitycznych;
  • Do budowania sieci zależności na różnych poziomach stosunków międzynarodowych (w sporcie, w biznesie, w dyplomacji i polityce, w kulturze etc.)
  • By poprawić opinię o kraju wśród konkretnej grupy odbiorców (zagraniczne społeczności, media, organizacje polityczne, podmioty sportowe etc.)
  • By móc eksponować pożądany obraz własnej kultury, tożsamości zbiorowej, historii;
  • By integrować społeczeństwo własne z zagranicznymi.

Różne formy dyplomacji sportowej stosują takie kraje jak USA, Chiny, Włochy, Francja, Indie, Holandia, Ukraina, Rosja, Izrael, Kazachstan, Arabia Saudyjska, Katar, Uzbekistan, Hiszpania, Węgry czy Walia. Czemu więc miała by tego nie robić Polska?

6 fundamentów dyplomacji sportowej

Państwa budują swoje sportowe soft power w oparciu o 6 różnych fundamentów dyplomacji sportowej. Są to:

  1. Liczba przedstawicieli państwa w zarządach międzynarodowych organizacji sportowych;
  2. Stopień wykorzystania sportu w polityce międzynarodowej państwa;
  3. Wyniki sportowe reprezentantów, drużyn narodowych oraz klubów sportowych z danego kraju na arenie międzynarodowej;
  4. Globalna rozpoznawalność sportowców, drużyn oraz rozgrywek i wydarzeń sportowych z danego kraju;
  5. Organizacja międzynarodowych wydarzeń sportowych;
  6. Zaangażowanie przedsiębiorstw państwowych oraz prywatnych z danego kraju w sponsorowanie międzynarodowego sportu.

W oparciu o te fundamenty w ramach Polskiego Instytutu Dyplomacji Sportowej przygotowaliśmy specjalny raport: Sportowe Soft Power. Ranking Państw 2025

Wynik Polski na tle innych państw nie jest tragiczny, niewątpliwie jednak mógłby być lepszy ze względu na potencjał. 26. miejsce w rankingu w 2025 roku to wynik naszych ważnych, lecz niewielu atutów.

Kluczowe atuty polskiej dyplomacji sportowej

Polska dyplomacja sportowa nie może pochwalić się wieloma atutami. Nasze sportowe soft power budują przede wszystkim:

  • Globalna rozpoznawalność sportowców w ramach globalnych dyscyplin (piłka nożna, tenis). Chodzi rzecz jasna o Roberta Lewandowskiego oraz Igę Świątek. Ich rola ma fundamentalne znaczenie – sukcesy przez nich odnoszone są utożsamiane z naszym krajem. Co jednak warto dodać – ich zwycięstwa nie są związane ze strategią szkolenia futbolu czy tenisa w Polsce, więc ten element naszego sportowego soft power jest wynikiem talentu sportowców i pracy ich samych oraz sztabu ludzi.
  • Rozpoznawalność sportowców oraz zespołów w ramach dyscyplin, które są popularne w mniejszej liczbie państw: siatkówka, żużel, skoki narciarskie. Rozpoznawalni sportowcy w ramach tych dyscyplin to doskonały środek do dyplomacji sportowej Polski w krajach, w których są one popularne.
  • Sukcesy polskich sportowców, zarówno tych globalnie rozpoznawalnych, jak i w ramach dyscyplin mniej popularnych.

Rokujące atuty

Można wskazać kilka elementów dyplomacji sportowej, które w polskim przypadku są obecnie na niskim poziomie rozwoju, lecz mają potencjał i dobrze rokują. Mogą one w przyszłości stanowić kluczowe cechy, dla których polska dyplomacja sportowa będzie skuteczna:

  • Fundament narracyjny. Polska ma o czym opowiadać poprzez sport: tożsamość społeczna, historia, kultura, turystyka, ekonomia czy biznes. Nasz kraj posiada unikalną cechę mnogości wątków, które można opowiadać poprzez sport, co daje możliwość kierowania właściwego komunikatu do dedykowanej grupy odbiorców.
  • Potencjał ludzki. Na rynku pracy w branży sportowej (ale również i poza) jest bardzo dużo ludzi rozumiejących współczesny świat oraz zalety kształtowania odpowiedniego wizerunku Polski poprzez sport. Są to nie tylko pracownicy niższego szczebla w klubach czy związkach sportowych, ale również pracownicy NGO-sów, firm czy administracji publicznej. Dodać trzeba również środowisko akademickie oraz studenckie. Należy również zwrócić uwagę, że sami sportowcy mają coraz większą świadomość tych procesów. Co za tym idzie, istnieje duża szansa, że z biegiem lat ci ludzie zaczną zajmować kierownicze stanowiska, dzięki którym będą mogli stworzyć realną zmianę.
  • Polska to duży europejski rynek. Mimo tendencji demograficznych, to Polska nadal może pochwalić się 35+ mln społeczeństwem. Duża liczba wykształconych ludzi oraz rozwijająca się gospodarka to gigantyczny kapitał społeczno-ekonomiczny, którym może pochwalić się niewiele państw na świecie, a co dopiero w naszym regionie.
  • Dialog branżowy. Od kilku lat obserwować można rozwijający się dialog branżowy, który doskonale widać na przykładzie konferencji. Takie inicjatywy jak Sport Biznes Polska czy Europejski Kongres Sportu i Turystyki to sygnały mówiące o tym, że podmioty zaangażowane w sport w Polsce wymieniają know-how, dzielą się wiedzą, obserwują rynek, kreują wspólne inicjatywy oraz w coraz mocniejszym stopniu budują sieci współzależności. Teraz dzieje się to na poziomie wewnętrznym, kwestią czasu jest szerokie wyjście na rynki zewnętrzne.

Problemy polskiej dyplomacji sportowej

Poniżej krótka lista (w ogólnym ujęciu) najważniejszych braków w polskim sportowym soft power.

  1. Brak departamentu/komórki w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, które by jednocześnie i regularnie współpracowało z Departamentem Współpracy Międzynarodowej w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Dyplomacja sportowa to złożone zjawisko, które wymaga międzyresortowej współpracy.
  2. Brak strategii dyplomacji sportowej. Wynika wprost z braku osób (jak wyżej zasugerowano), który odpowiednio zarządziłby tym tematem. A nawet jeśli taki zespół nie powstanie, w zorganizowaniu prac na pewno pomógłby dokument strategiczny w tym zakresie.
  3. Brak dużej liczby polskich działaczek i działaczy w zarządach międzynarodowych organizacji sportowych. Obecność Polek i Polaków w tych organach buduje polski potencjał lobbingowy, który jest kluczowy w procesach przyznawania prawa organizacji międzynarodowych organizacji sportowych.
  4. Brak dużej liczby sukcesów polskich zespołów reprezentacyjnych i klubowych, a także polskich sportowców w międzynarodowych globalnych wydarzeniach sportowych.

Co warto robić?

  1. Utworzyć zespół w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, który jednocześnie będzie ściśle współpracował z Ministerstwem Sportu i Turystyki.
  2. Stworzyć strategię dyplomacji sportowej, którą potem ww. proponowany zespół będzie realizował przy współudziale innych podmiotów sportowych w Polsce (związki, kluby, sportowcy, grupy kibicowskie, sponsorzy sportu, NGO-sy).
  3. Dostosować komunikację do grupy odbiorców, kraju czy regionu. Może to wynikać wprost ze strategii. Przykładowo: na rynek amerykański w dyplomacji sportowej można stosować narrację patriotyczno-militarną; na rynek bliskowschodni narrację biznesowo-innowacyjną, a w Europie zachodniej narrację historyczną.
  4. Przeszkolić polskie kadry dyplomatyczne w zakresie znaczenia, podstawowych informacji czy metod jakie są wykorzystywane w dyplomacji sportowej. Przeszkoleni dyplomaci będą mieli większą łatwość w tworzeniu właściwych inicjatyw sportowych między Polską a innymi krajami.
  5. Niezbędne jest również przeszkolenie działaczy i samych sportowców. Większa świadomość całego procesu to wartościowa wiedza, która potencjalnie może przełożyć się na redukcję niepożądanych gestów, zachowań czy słów.

Doceniasz naszą działalność?

Możesz wesprzeć nas darowizną w dowolnej kwocie.

Fundacja Polski Instytut Dyplomacji Sportowej
Al. Solidarności 68/121, 00-240 Warszawa
07 1090 1014 0000 0001 5892 0242
Tytuł przelewu: “Darowizna na cele statutowe”

Uzyskane środki zostaną wykorzystane do rozwoju Instytutu.