Rumunia i Cypr nie uznają niepodległości Kosowa. Rozegrają mecze w Lidze Narodów UEFA

Liga Narodów UEFA, sezon 2024/2025. Liga C, grupa 2. Zagrają w niej reprezentacje Kosowa, Litwy, Rumunii oraz Cypru. Teoretycznie mecze między reprezentacjami jakich wiele tej jesieni zobaczymy. W tle jednak jest jedna kluczowa sprawa: Rumunia i Cypr nie uznają państwowości Kosowa.

Nie wszyscy uznają niepodległość Kosowa

Kosowo ogłosiło niepodległość w lutym 2008 roku na podstawie aktu secesji. Kosowo odłączyło się od Serbii, lecz nie zyskało pełnego uznania międzynarodowego. Szczególnie istotne jest to w Europie, ponieważ nawet w samej Unii Europejskiej (do której Kosowo aspiruje) niektóre państwa członkowskie uznają niepodległość Kosowa. Są to Hiszpania, Grecja, Słowacja, Rumunia oraz Cypr. W Europie jest więcej takich państw, m.in. Ukraina, Mołdawia czy naturalnie Serbia. Unia Europejska wprowadziła liberalizację ruchu granicznego i obywatele Kosowa mogą podróżować na terenie Unii bez konieczności posiadania wizy. I choć część z tych państw akceptuje dokumenty podróżne czy kosowski paszport, to zasadniczo unilateralna decyzja o niepodległości nie jest możliwa do zaakceptowania przez te kraje. Wynika to z faktu, że każde z tych państw ma podobne wewnętrzne historie i akceptacja secesji Kosowa otworzyła by drogę dla ich wewnętrznych ruchów niepodległościowych. Hiszpania to kwestia ewentualnej niepodległości Kraju Basków oraz Katalonii. Grecja i Cypr mierzą się z tematem Cypru Północnego, a Rumunia z istniejącym separatyzmem w Siedmiogrodzie oraz Besarabii. Akceptacja niepodległości Kosowa w praktyce oznaczałaby inspirację dla aktu secesji tych regionów, co poważnie by zagroziło integralności terytorialnej tych państw.

Na świecie niepodległość Kosowa uznaje niewiele ponad 100 państw. W tej grupie nie ma na przykład Chin, Rosji, Indii, RPA czy Brazylii.

Kosowo już grało z Rumunią i Cyprem

Nie są to pierwsze mecze pomiędzy tymi reprezentacjami. Przy okazji poprzedniego sezonu Ligi Narodów UEFA (2022/2023) Kosowo dwukrotnie mierzyło się z Cyprem w 2022 roku. Kosowo wygrało oba mecze: 2-0 na Cyprze oraz 5-1 w Kosowie. Z Rumunią Kosowo również rozegrało do tej pory tylko dwa mecze – w ramach eliminacji do mistrzostw Europy 2024. W Kosowie był remis 0-0, a w Rumunii wygrali gospodarze 2-0.

W Kosowie doszło do starć między lokalną policją a rumuńskimi kibicami, którzy wybrali się na mecz.

Dodatkowo część grupy przyjezdnej z Rumunii przy użyciu płacht oraz rac zaprezentowała hasło „Kosowo nie jest prawdziwym narodem, tylko wytworem wyobraźni”.

Mecz w Bukareszcie również miał swoje „momenty” i zdecydowanie nie przebiegł spokojnie. W 18. minucie spotkania część kibiców zgromadzonych na stadionie zaczęła skandować „Serbia, Serbia!”. Na trybunach rozwinięto napisy: „Besarabia to Rumunia” oraz „Kosowo to Serbia”.

Pro-serbska postawa grupy rumuńskich kibiców doprowadziła do konfrontacji jednego z kosowskich zawodników – Mergim Vojvoda wykonał gest dwugłowego orła w kierunku rumuńskiej grupy ultras.

Ostatecznie mecz na kilkadziesiąt minut zawieszono. Rumuński zawodnik Nicolae Stanciu namawiał kibiców do usunięcia pro-serbskich banerów, by móc spokojnie dokończyć mecz. Ostatecznie UEFA nałożyła na Rumuński Związek Piłki Nożnej karę finansową w wysokości 51 tys. euro oraz jeden mecz bez udziału publiczności.

Kiedy najbliższe mecze Kosowa tej jesieni?

6 września – Kosowo vs Rumunia

9 września – Cypr vs Kosowo

15 października – Kosowo vs Cypr

15 listopada – Rumunia vs Kosowo

Hiszpańska historia

W marcu 2021 roku doszło do meczu Hiszpania-Kosowo w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Mecz ten również obfitował w polityczne wątki. Kilka tygodni przed rozegraniem tego spotkania w mediach pojawiały się informacje, które sugerowały, że Hiszpanie nie wywieszą flagi kraju oraz nie odegrają hymnu Kosowa – co byłoby niezgodne z protokołem UEFA. Ostatecznie takiej sytuacji nie było i wszystko odbyło się zgodnie ze standardowym trybem rozgrywania międzynarodowych meczów państwowych.

Z kolei hiszpańska państwowa telewizja RTVE w grafice meczowej zwyczajowy skrót nazwy kraju był zaprezentowany małymi literami, a nie – jak to zazwyczaj jest – dużymi.

Dodatkowo sztab reprezentacji Kosowa na konferencji prasowej naciskał na hiszpańskich dziennikarzy, by ci używali standardowej nazwy kraju, a nie „terytorium Kosowa”. W hiszpańskich mediach pojawiało się również odniesienie do meczu z „reprezentacją kosowskiej federacji piłkarskiej”.

W rewanżu przy okazji meczu w Prisztinie, kibice reprezentacji Kosowa zorganizowali oprawę na trybunie widocznej w transmisji telewizyjnej. Na niej było widać flagę Kosowa oraz pełną nazwę kraju.

Co dalej?

Mecze reprezentacji Kosowa z europejskimi reprezentacjami państw, które nie uznają niepodległości tego kraju, nie zawsze są meczami podwyższonego ryzyka. Natomiast bardzo często są pretekstem do pobudzenia dyskusji na temat polityki wobec niepodległości Kosowa w tych państwach. Wśród swoich narzędzi UEFA ma możliwość zakazywania rozgrywania meczów między drużynami z państw o negatywnych relacjach (i tak jest w przypadku Kosowa i Serbii oraz Kosowa i Bośni i Hercegowiny). Na ten moment nic nie zapowiada, by taki sam zakaz wprowadzono wobec innych potencjalnych meczów, które Kosowo ma rozgrywać. Nie ulega też wątpliwości, że dzięki piłce nożnej wywoływana jest dyskusja wokół państwowości Kosowa. Trudno jednoznacznie ocenić czy ta dyskusja ma pozytywne lub negatywne efekty dla Kosowa. Niewątpliwym pozytywnym efektem rozgrywek UEFA jest fakt, iż Kosowo jest reprezentowane pośród wszystkich europejskich państw jako równe (z wyjątkiem hiszpańskim). Ekspozycja państwowości Kosowa w innych krajach przy okazji meczów piłki nożnej można traktować jako element działań nation-branding, czego nie dają standardowe narzędzia, które stosują kraje. Z drugiej jednak strony futbol to równie dobra okazja dla wszelkich środowisk przeciwnych niepodległości Kosowa, co poprzednie mecze z Rumunią udowodniły. To wywołuje swój efekt i jest dodatkowo wzmacniane poprzez anty-kosowską narrację – szczególnie w mediach społecznościowych.

Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że futbol tej jesieni będzie dostarczać kolejnych incydentów. Intensywność tych sytuacji i całego zjawiska przy okazji zbliżających się meczów reprezentacji Kosowa w Lidze Narodów UEFA pozwoli ocenić, jaka jest trajektoria zmian. Choć mowa tutaj raczej tylko o części kibiców (szczególnie z grup ultras), to jeśli skala pro-serbskiej postawy będzie większa niż ostatnio – wówczas wnioski nasuną się same.