Igrzyska Olimpijskie w Paryżu dobiegają końca, czego z pewnością nie można powiedzieć o dyskusjach nt. udziału w międzynarodowych zawodach sportowców zaangażowanych w działania wojenne i propagandowe. Tym razem mowa jednak nie o Rosjanach i Białorusinach, a o reprezentantach Izraela, którzy — jak na razie — nie zostali z żadnych rozgrywek wykluczeni. Tak było też w Paryżu, choć co najmniej kilku z nich przejawia zachowania naruszające Kartę Olimpijską, na co uwagę przed imprezą zwracał nie tylko Palestyński Komitet Olimpijski, ale i bardzo duża część społeczności międzynarodowej.
Apele o wykluczenie reprezentacji Izraela, a przynajmniej niektórych jej członków, nie przyniosły jednak skutku. Izrael we Francji reprezentowało 88 sportowców, a z otwartymi ramionami witał ich Emmanuel Macron, argumentując, że decyzja o wykluczeniu bądź jego braku należy do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W przeciwieństwie do Rosjan i Białorusinów Izraelczycy mogli startować pod flagą swojego kraju.
Żaden z izraelskich sportowców nie został też wykluczony z rywalizacji olimpijskiej. Wielokrotnie poruszany był temat różnicy w podejściu do Rosji i Białorusi oraz Izraela przez organizacje sportowe. W ich argumentacji agresja na Ukrainę była niesprowokowana, podczas gdy działania Izraela są jedynie odpowiedzią na atak Hamasu z 7 października 2023 r. Kwestia ta w najbliższych miesiącach i latach będzie z całą pewnością wracała jak bumerang, a MKOl, FIFA i wiele innych międzynarodowych organizacji będą musiały zmierzyć się z ogromnymi dylematami.
Od początku inwazji na Strefę Gazy w październiku 2023 r. zginęło już co najmniej 343 sportowców palestyńskich (dane sprzed IO w Paryżu), w tym pierwszy w historii olimpijczyk z Palestyny, biegacz długodystansowy Madżid Abu Maraheel, który wystąpił na IO w Atlancie w 1996 r. Większość z tych ofiar stanowią piłkarze. Wśród reprezentantów Izraela w Paryżu byli tacy, którzy aktywnie wspierają IDF (Siły Obrony Izraela), spotykają się z izraelskimi żołnierzami, chwalą ich działania w Strefie Gazy, czy podpisują pociski zabijające Palestyńczyków. W grudniu 2023 r. trzy izraelskie dżudoczki spotkały się z 402. Batalionem Artylerii IDF, stacjonującym przy granicy z Gazą. Inbar Laniz, Raz Hershko i Tina Nelson Lev pozowały do zdjęć z żołnierzami. Wraz z nimi na spotkaniu pojawił się prezydent Izraelskiego Komitetu Olimpijskiego (IKOl) Ja’el Arad i kilku innych przedstawicieli związku. Hershko stwierdziła, że „taka wizyta to zaszczyt” oraz że „wojownicy [żołnierze IDF] są dla niej inspiracją”. Zdjęcia ze spotkania zostały udostępnione przez IKOl w jego mediach społecznościowych. Dwójka z powyższej trójki przywiozła z Paryża medale: Lanir i Hershko zdobyły srebro.
Źródło: https://www.instagram.com/olympicteamisrael/
Zawodniczka taekwondo Avishag Semberg brała udział m.in. w wydarzeniach organizowanych przez amerykańską organizację Friends of the Israel Defence Forces, która zbiera pieniądze dla sił zbrojnych Izraela. Działa też jako wolontariuszka, przygotowując posiłki dla żołnierzy izraelskich w Gazie. Semberg wystąpiła również trzy lata temu w Tokio, skąd przywiozła brąz. Po powrocie z Japonii odwiedziła m.in. bazę w Alon, nielegalnym żydowskim osiedlu na okupowanym Zachodnim Brzegu. Osiedla te w opinii niektórych prawników, w tym prawników ONZ, stanowią zbrodnię wojenną w świetle Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Inny reprezentant dżudo Peter Paltchik, który w Paryżu zdobył brązowy medal, a także był chorążym podczas ceremonii otwarcia, podpisał pociski przeznaczone do bombardowania Gazy. Pochwalił się tym na swoim koncie X (dawniej Twitter), podpisując zdjęcie słowami „Ode mnie, dla was, z przyjemnością”. Post szybko usunął, ale w internecie nic nie ginie.
Źródło: https://x.com/peter_paltchik
Izraelska drużyna dżudo trenowała w marcu br. w Tokio. Tam Paltchik i jego kolega z drużyny Sagi Muki wdali się w sprzeczkę z propalestyńskimi demonstrantami. Muki, który też wystąpił w Paryżu, w listopadzie 2023 r. umieścił na Instagramie film, na którym żołnierze IDF wbijają izraelską flagę w piasek na plaży w Gazie, podpisując post słowami „Oddajcie cześć swoim bohaterom”. Muki swojego wpisu nie usunął do dzisiaj.
Źródło: https://www.instagram.com/sagi_muki/
Trener olimpijskiej drużyny dżudo Oren Smadja, wraz z całą grupą swoich podopiecznych, spotkał się przed igrzyskami ze 102. Eskadrą Sił Powietrznych IDF. Smadja regularnie publikuje wpisy nt. działań przeprowadzanych przez Izrael w Gazie. Wiele z nich szerzy dezinformację i fake newsy, mające na celu dyskredytację i dehumanizację Palestyńczyków. Wśród nich pojawiają się też te, które rozpowszechniają zdementowane już kłamstwa nt. ataku Hamasu, dokonanego 7 października 2023 r., w tym m.in. twierdzenia o masowych gwałtach lub o napisach z krwi („Mahomet tu był”), które rzekomo miały pojawić się na ciałach izraelskich ofiar.
Tego typu działania, czyli prowadzenie prowojennej działalności czy bycie na liście płac wojska prowadzącego wojnę było powodem nałożenia znaczących ograniczeń na sportowców z Rosji i Białorusi. Wg Karima Zidana z portalu Sports Politika co najmniej 30 izraelskich olimpijczyków narusza swoimi działaniami Kartę Olimpijską. Żadnego z nich nie spotkały jednak za to konsekwencje1.