Rosyjskie kluby piłkarskie mogą powrócić do europejskich rozgrywek w przyszłym sezonie. Prawdopodobieństwo tego nie jest jeszcze zbyt duże, ale według rosyjskich źródeł widać już postęp w negocjacjach między RFU i UEFA, które miały ulec zintensyfikowaniu.
„Co słychać na Wschodzie?” to przegląd okołosportowych wydarzeń w Rosji i w innych państwach obszaru postradzieckiego. Autorem cyklu jest Bartłomiej Banasiewicz.
Na chwilę obecną najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest to, że jako pierwsze do europejskiej piłki powrócą kluby kobiece i młodzieżowe. Jeśli negocjacje zakończą się sukcesem, to wszystkie mecze będą się odbywały poza Rosją (w celu zachowania neutralności). Dłużej na powrót do europejskich pucharów poczekają męskie zespoły.
Warto dodać, że Aleksander Djukow, przewodniczący Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej (RFU) nie znalazł się wśród kandydatów ubiegających się o reelekcję na członka Komitetu Wykonawczego UEFA. Szef RFU został wybrany do komitetu wykonawczego w 2021 roku na czteroletnią kadencję. Brak Djukowa może wpłynąć na decyzję podejmowane w sprawie Rosjan.
Dużo może niedługo wydarzyć się w FIFA. Gianni Infantino stwierdził, iż oczekuje, że wszystkie kraje na świecie będą „mogły grać w piłkę nożną”. Takie słowa wypowiedział na spotkaniu Międzynarodowej Rady Piłkarskiej (IFAB). Infantino ma niecierpliwie już czekać na zakończenie wojny rosyjsko- ukraińskiej. Liczy, że piłka nożna może pomóc w osiągnięciu pokoju pomiędzy tymi dwoma państwami.
– Jeśli jest mała rola, jaką może odegrać piłka nożna, gdy już będzie pokój, to oczywiście odegramy naszą rolę – powiedział Gianni Infantino.
Prezydent FIFA stwierdził również, że do tej pory Donald Trump nie zwrócił się do FIFA z prośbą o zezwolenie na powrót Rosji do międzynarodowych turniejów.
***
Prezydent UEFA Aleksander Ceferin w wywiadzie dla słoweńskiej gazety Delon stwierdził, że organizacja nie mogła przywrócić rosyjskich drużyn młodzieżowych z powodu ataków ze strony polityków i nacisków mediów. Skrytykował też politykę prowadzoną przez Unię Europejską w ostatnich latach. Poniżej najważniejsze cytaty z tej rozmowy:
Ceferin o wolności słowa: Mamy za dużo poprawności politycznej. Nie ma już wolności słowa. Nie możesz już mówić tego, co myślisz. Europa, z wyjątkiem piłki nożnej, przegrywa pod każdym względem, dusząc się z powodu surowych regulacji.
Ceferin o polityce europejskiej: Nowy prezydent USA rozważa wprowadzenie ceł, które jeszcze bardziej osłabią europejską gospodarkę. Nie widzę żadnych mocnych stron w polityce europejskiej. Nie ma też jedności i niestety Europa nadal będzie przegrywać – z własnej winy.
O rozmowach Amerykanów z Rosją: Przedstawiciele UE twierdzą, że nie będą rozmawiać z Rosją o zakończeniu konfliktu na Ukrainie. Teraz Stany prowadzą rozmowy z Rosją, a ci sami europejscy politycy zastanawiają się, dlaczego to robią, nie konsultując się z nimi. Muszą oni zrozumieć, że powinni działać dla interesów naszych [Słowenii-przyp. red.] lub jakiegokolwiek innego kraju UE.
O poszkodowanych „dzieciach” z Rosji: Dzieci nie odpowiadają za polityków, ponieważ są nieletnie. Gdy rosyjskie dziecko przyjedzie, powiedzmy, do Słowenii i zostanie przytulone przez słoweńskie dziecko, zobaczy, że nie jesteśmy wrogami.
O przywróceniu rosyjskiej drużyny U-17 do międzynarodowych rozgrywek: Nasza propozycja spotkała się z ostrą krytyką ze strony polityki głównego nurtu, zwłaszcza ze strony lewicy. Prezes jednej z federacji musiał nawet zrezygnować. Media zaczęły atakować UEFA, a wszyscy wycofali się, mówiąc: „Poparlibyśmy ten pomysł, ale rządy nam nie pozwalają”. W rzeczywistości nie pozwalali dzieciom grać w piłkę i komunikować się z innymi.
O błędach polityki UE wobec sytuacji Albanii i Serbii: Bałkany Zachodnie to bomba zegarowa. Głównym problemem jest to, że ich przywódcy rozmawiają z europejskimi biurokratami, którzy nie rozumieją mentalności Bałkanów.
O Euro 2027 do lat 21 organizowanym przez Albanię i Serbię: Albańskie i Serbskie związki piłkarskie, wspierane przez oba rządy, wyraziły chęć zorganizowania wspólnych zawodów. To kolejny dowód na to, że sport jest poza polityką. Że to jest coś dobrego.
***
Od kilku dni jednym z głównych tematów w mediach jest spotkanie Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu. Jednym z prezentów dla prezydenta Stanów Zjednoczonych miał być mistrzowski pas Ołeksandra Usyka. Sam zawodnik powiedział, że Zełenski przyniósł do Białego Domu nie jego pas
– Mam wszystkie pasy w domu. Jaki pas Zełenski dał Trumpowi? Myślę, że to jakiś specjalny pas. Wiem, jaki to rodzaj pasa, ale nie mogę nikomu powiedzieć. I nie chcę – skomentował pięściarz.
***
Barcelona stworzy w Azerbejdżanie akademię piłkarską. Jest to efekt umowy podpisanej przez prezesa klubu Joana Laportę i prezydenta kraju Ilhama Alijewa. W Azerbejdżanie w poprzednim roku mogliśmy zobaczyć kilku byłych piłkarzy Barcelony – Lionela Messiego, Luisa Suareza, Sergio Busquetsa i Jordiego Albę.
***
Uzbekistan, Kirgistan i Tadżykistan planują wspólną organizację Pucharu Azji w 2031 roku. W tej sprawie przesłano wniosek do AFC. Kraje wysunęły wspólną kandydaturę najpewniej ze względu na historyczne ustalenia dotyczące kształtu wspólnych granic.
O tym, że Uzbekistan ma duże szanse na organizację Pucharu Azji pisałem już kilka miesięcy temu. Kraj ten od wielu lat organizuje międzynarodowe turnieje młodzieżowe, a także mistrzostwa świata w futsalu. Teraz oficjalnie wyraził chęć organizacji imprezy z dwoma sąsiednimi państwami – Tadżykistanem i Kirgistanem. Wpływ na tą kandydaturę miały ostatnie wydarzenia polityczne.
Dlaczego ciekawe jest wspólne kandydowanie Kirgistanu i Tadżykistanu? Otóż oba państwa przez wiele lat prowadziły konflikt o przebieg granicy. Na niej wielokrotnie dochodziło do starć, w których ginęli żołnierze i cywile. W grudniu oba kraje ogłosiły, iż doszły do porozumienia w tej sprawie. 8 stycznia natomiast szefowie rządów Kirgistanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu rozmawiali na temat ostatecznego uregulowania granic ich państw.
Tak o organizacji imprezy mówili przedstawiciele Uzbeckiego Związku Piłki Nożnej:
– Dziś, wraz z sąsiednimi krajami, Uzbekistan jest w pełni przygotowany do organizacji prestiżowego turnieju. W miastach takich jak Taszkent, Namangan, Fergana i Karszy stadiony spełniają międzynarodowe standardy. Ponadto, w ostatnich latach zorganizowaliśmy azjatyckie mistrzostwa U-20 i U-23, a także mistrzostwa świata w futsalu. Jak zawsze nasz region jest gotów ugościć wszystkich fanów piłki nożnej z Azji.
Z kolei Kirgiski Związek Piłkarski podkreśla, że obiekty piłkarskie budowane w kraju spełniają wymagania niezbędne do organizacji najważniejszych turniejów. Przykładowo, budowany stadion Biszkek Arena będzie miał pojemność 51 tysięcy widzów. Przewodniczący Kirgiskiego Związku Piłki Nożnej Kamczybek Taszijew zauważył, że wspólna organizacja turnieju z innymi państwami Azji Środkowej będzie dla Kirgistanu wielkim zaszczytem i wzmocni przyjazne więzi z sąsiednimi państwami.
Ostateczna decyzja o wyborze gospodarza zapadnie w 2026 roku. Pozostałym kandydatami do organizacji turnieju są na obecną chwilę Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuwejt i Singapur.
***
Na meczu koszykarskiej Euroligi pomiędzy Crveną zvezdą i Żalgirisem Kowno kibice serbscy na trybunach ułożyli rosyjską flagę, a później odśpiewali Katiuszę. Pojawiły się także transparenty zawierające między innymi przekaz antyunijny. Flagi rosyjskie mogliśmy widzieć również wśród kibiców serbskiego zespołu podczas spotkania z Albą Berlin.
Prezes sekcji koszykówki CSKA Moskwa Andriej Watutin stwierdził, iż nieprędko zobaczymy ponownie rosyjskich koszykarzy w europejskich halach.Według jego opinii nawet, gdy władze Euroligi wyrażą zgodę na przywrócenie rosyjskich drużyn, pojawią się inne problemy (wizy, loty, płatności itp.). Jego słowa to odpowiedź na niedawne stwierdzenie dyrektora generalnego Euroligi Gorana Sasicia.
– Myślę, że jest nadzieja, że kluby z Rosji wkrótce powrócą do udziału w Eurolidze. Ich wykluczenie jest historyczną niesprawiedliwością. Jestem pewien, że może to nastąpić już tego lata” – powiedział Sasic.
Poniżej najważniejsze cytaty z wypowiedzi Watutina:
Jak realistyczny wydaje się być powrót rosyjskich klubów do Euroligi: Rozumiem, że kibice chcą, aby nasze drużyny wróciły do europejskich rozgrywek klubowych, ale na razie nic nie wskazuje na szybki powrót, więc nie ma powodu do euforii z powodu najnowszych wiadomości. Specjalna operacja wojskowa trwa i byłoby dziwne, że w momencie, gdy UE przyjmuje kolejny pakiet sankcji zgadza się na powrót naszych drużyn w koszykówce. Jestem więc daleki od myślenia o naszym powrocie.
O wypowiedzi dyrektora Euroligi Gorana Sasicia: Możliwość wystąpienia cudu istnieje zawsze i każdy sam decyduje, czy wierzyć w cuda czy nie. Większość drużyn i zawodników w Europie chce naszego powrotu – mecze CSKA zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem. Każdy sport jest jednak w jakiś sposób związany z geopolityką. Samodzielne decyzje Euroligi są po prostu niemożliwe – wszelkie działania wymagają konsultacji i akceptacji ze strony władz. Dlatego warto obserwować, jakie działania będą podejmować dyplomaci.
Co będzie się działo w rosyjskiej koszykówce: Teraz ważne jest, żeby nie skupiać się na perspektywach międzynarodowych. Musimy rozwijać rosyjską koszykówkę, budować boiska i podnosić poziom rozgrywek szkolnych i studenckich. Nasz kraj jest duży, zainteresowanie kibiców rośnie, mecze czołowych klubów gromadzą już pełne trybuny. KHL [liga hokejowa – przyp.red.] stanowi wzór do naśladowania. Jeśli nasze kluby i liga będą się rozwijać, to Europa będzie chciała z nami współpracować.
Czy rosyjskie kluby są gotowe na powrót: Warto pamiętać, że rosyjskie kluby będą musiały znaleźć sposób na powrót do budżetu sprzed wykluczenia, aby móc wejść na arenę międzynarodową w sposób konkurencyjny. Jest jeszcze jedna, być może najważniejsza rzecz: problemy z lotami, płatnościami, wizami, logistyką i innymi niuansami. Przed nami długa i trudna droga, a oczekiwanie, że nasze najlepsze kluby zagrają już niedługo w Eurolidze, jest oszukiwaniem samego siebie
***
Rok 2025 będzie dla Rosjan momentem powrotu do rywalizacji w wielu dyscyplinach sportowych. Wiele będzie zależało jednak od tego, kto zostanie szefem MKOl-u.
Dwukrotny mistrz olimpijski w biathlonie Dmitrij Wasiljew stwierdził, że najlepiej by było, gdyby nowym prezydentem MKOl został jordański książę Fajsal ibn al-Husajn. Uważa, że będzie on kandydatem „prawdziwie” neutralnym, broniącym interesów Rosji.
– Husajn jest przecież księciem, więc nie da się na niego tak łatwo wpłynąć. To duża wartość. Poza tym jest osobą bogatą i nie da się go tak łatwo przekupić. Trzeci argument jest taki, że jest on kandydatem prawdziwie neutralnym, który – moim zdaniem – będzie bronił interesów wszystkich sportowców. To jest najważniejsza rzecz dla nas dzisiaj – powiedział Wasiljew.
W zależności od nowego prezydenta proces przywracana Rosjan do międzynarodowego sportu może przyspieszyć lub spowolnić. Wiemy jednak, że Rosjanie wezmą udział w wielu imprezach międzynarodowych. W Rosji, mimo niepowodzenia Igrzysk BRICS nadal planują organizować międzynarodowe imprezy sportowe. Więcej informacji znajduje się w poniższej analizie.
***
Prezydent Międzynarodowej Federacja Samochodowej (FIA) Mohammed Ben Sulayem ma zezwolić Rosjanom udział w zawodach bez podpisywania dokumentów potępiających wojnę. Poinformował o tym zwycięzca Rajdu Dakar z 2017 roku (w kategorii quadów) Siergiej Karjakin. To oznacza, że Rosjanie będą mogli brać udział w zawodach bez żadnych ograniczeń.
– Odbyło się bardzo ważne spotkanie dla mnie osobiście i dla całego świata sportów motorowych. Minister współpracy gospodarczej z zagranicą obwodu swierdłowskiego Wiaczesław Jarin spotkał się z prezydentem FIA, aby omówić kwestię dopuszczenia rosyjskich sportowców do zawodów międzynarodowych. Prezydent FIA zapewnił, że wkrótce wyda rozporządzenie pozwalające rosyjskim kierowcom na udział w zawodach bez konieczności podpisywania dokumentów potępiających działania naszego rządu – powiedział Karjakin.
***
Ponad połowa uczestników Pucharu Świata w biegach narciarskich jest przeciwna przywróceniu rosyjskich sportowców do międzynarodowej rywalizacji. Badanie, na które powołują się Norwedzy, miało zostać przeprowadzone przez FIS po zakończeniu Tour de Ski. 139 zawodniczek i zawodników zostało zapytanych o to, czy rosyjscy sportowcy powinni mieć możliwość wzięcia udziału w Pucharze Świata 2025/26.
Ponad połowa ankietowanych uważa, że Rosjanie nie powinni wrócić do rywalizacji. Zdaniem 34,5 procent ankietowanych powinni startować pod neutralną flagą. Niecałe 14 procent uważa, że powinni wrócić i startować pod własną flagą.
Z badania wynika, że kraje Europy Środkowej są bardziej otwarte na powrót Rosjan. Praktycznie wszyscy zawodnicy ze Skandynawii stwierdzili natomiast, iż nie chcą, aby Rosja wróciła do rywalizacji.

W Rosji mówi się, że od dłuższego czasu są dyskryminowani ze względu na politykę, która jest poza sportem. Pojawiły się też inne głosy – ich zdaniem niektóre kraje (głównie chodzi o Norwegię) obawiają się powrotu Rosjan ze względu na ich wysoki poziom sportowy.
Warto dodać, że przewodniczący FIS Johan Eliasch jest za dopuszczeniem Rosjan do rywalizacji w pod neutralną flagą. Eliasch uważa, że rosyjscy sportowcy mogą zostać dopuszczeni w takim samym formacie, jak na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Trener rosyjskich biegaczy Jurij Borodawko przestrzegał jednak, aby w kraju nie cieszyli się ze słów szefa FIS o powrocie Rosjan. Jego zdaniem jest do tego daleka droga, a wiele przedstawicieli z federacji w poszczególnych państwach nie dopuści do ich przywrócenia.
***
Według szwedzkiej stacji telewizyjnej SVT, MKOl apeluje do wszystkich federacji sportów zimowych, w szczególności biathlonu (IBU) i narciarstwa (FIS), o umożliwienie rosyjskim sportowcom zakwalifikowania się do Igrzysk Olimpijskich w 2026 r.
Na udział w kwalifikacjach do igrzysk liczą rosyjcy saneczkarze.
– Decyzja o dopuszczeniu rosyjskich sportowców zostanie podjęta na kongresie Międzynarodowej Federacji Saneczkarskiej (FIL). Odbędzie się on w połowie czerwca w Finlandii – powiedział RIA Novosti Stanisław Tiurin, doradca prezesa Rosyjskiej Federacji Saneczkarskiej.
Międzynarodowa Federacja Łyżwiarska (ISU) ogłosiła, że otrzymała od Rosyjskiego Związku Łyżwiarskiego listę zawodników, którzy wezmą udział w kwalifikacjach do zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 roku.
***
Honorowy prezydent Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Aleksandr Żukow wierzy, że prezydent USA Donald Trump pomoże Rosjanom powrócić do międzynarodowej rywalizacji w sporcie.
– Oczywiste jest, że stanowisko USA jest ważne dla MKOl i wszystkich międzynarodowych federacji. Myślę, że jest to ważny czynnik w kwestii dopuszczenia rosyjskich sportowców do kwalifikacji na igrzyska olimpijskie w 2026 roku. Teraz można się spodziewać pewnego zwrotu we wszystkich dyscyplinach sportowych – powiedział Żukow.
***
Rosyjska Federacja Hokeja na Lodzie wysłała list do IIHF w sprawie dopuszczenia ich drużyn narodowych do udziału w turniejach międzynarodowych. O relacjach z IIHF i powrocie Rosjan tak mówi dyrektor generalny Rosyjskiej Federacji Hokeja na Lodzie Dmitrij Kurbatow.
– Na razie nie zaszły żadne zmiany w stosunkach z IIHF. To nie do nich należy decydowanie o fladze i hymnie na igrzyskach olimpijskich. Ale tu chodzi zawieszenie w innych zawodach. Napisaliśmy do nich oficjalny list w tej sprawie: „Chłopaki, mówicie o kwestiach bezpieczeństwa. Proszę podać informacje na temat kwestii, które was niepokoją, kto ocenił to ryzyko i w jaki sposób? Jakie są ryzyka związane z naszym udziałem w najważniejszych mistrzostwach świata, mistrzostwach młodzieżowych i mistrzostwach kobiet”?
Oficjalnym powodem zawieszenia Rosjan i Białorusinów przez IIHF jest brak możliwości zapewnienia bezpieczeństwa hokeistom z tych państw podczas zawodów międzynarodowych.
***
Piłkarze rosyjscy w maju wyjdą na mecze pucharowe i ligowe z portretami krewnych, którzy brali udział w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Poinformowała o tym TASS. W ten sposób piłkarze mają świętować rosyjskie zwycięstwo w II Wojnie Światowej.
– Piłkarska wersja ogólnorosyjskiej kampanii odbędzie się przed majowymi meczami Pucharu Rosji, a także przed najbliższymi Dniu Zwycięstwa meczami w rosyjskiej Premier Lidze oraz pierwszej i drugiej lidze. Planowane jest również odtworzenie głosu spikera Jurija Lewitana na tych meczach. To on ogłaszał najważniejsze momenty w trakcie II Wojny Światowej. Wydarzenia te odbędą się w ramach programu opracowanego przez Rosyjski Związek Piłki Nożnej na 80 rocznicę Dnia Zwycięstwa – mówi jeden z pracowników Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej.
***
Piłka nożna jest najpopularniejszym sportem w Rosji. Wynika to z badania, które zostało przeprowadzone przez Rosyjską Federację Piłkarską i Mediascope. W pierwszej trójce znalazły się również hokej i łyżwiarstwo figurowe.
***
Unia Europejska nałożyła sankcje na szachowego mistrza Siergieja Karjakina i mistrza olimpijskiego, gimnastyka Nikitę Nagornego. Według UE wspierają oni działania, które podważają i zagrażają integralności terytorialnej, suwerenności i niepodległości Ukrainy.
Karjakin, który urodził się w Symferopolu na Krymie, starty zaczynał jeszcze jako Ukrainiec. W 2009 roku, dzięki dekretowi prezydenta Miedwiediewa otrzymał rosyjskie obywatelstwo i w barwach tego kraju zaczął osiągać swoje największe sukcesy.
W 2014 roku poparł publicznie aneksję Krymu wyrażając zadowolenie, że od teraz ten teren będzie wchodził w skład Federacji Rosyjskiej. Po pełnoskalowej inwazji na Ukrainę Karjakin odwiedzał okupowane tereny, gdzie między innymi grał z żołnierzami w szachy. W 2024 roku znalazł się w komitecie poparcia prezydenta Putina.
Nagorny to najważniejsza osoba w Młodej Armii, zmilitaryzowanej organizacji zrzeszającej rosyjską młodzież. Występowali oni przez kilka kilka ostatnich lat na paradach z okazji Dnia Zwycięstwa i innych ważnych wydarzeniach, prezentując symbole wojskowe. Jeździli również na okupowane tereny Ukrainy, gdzie „reedukowali” pozostałe na tych terenach ukraińskie dzieci. Brali też udział paradzie wojskowej w Mariupolu i pisali listy do rosyjskich żołnierzy.
Dzięki postawie Węgier sankcji nie zostały nałożone Rosyjski Komitet Olimpijski oraz dwa piłkarskie zespoły – Dynamo Moskwa i Zenit Petersburg.
***
Mistrz olimpijski w taekwondo Maksim Chramcow wyjaśnił, że nie zamierza rywalizować pod neutralną flagą.
– Inspiruje mnie to, że reprezentuję Rosję, naszą flagę, miasto, rodzinę. Nie jestem gotowy do rywalizacji jako neutralny zawodnik, bo nie czuję z tego dumy – powiedział zawodnik.
Chramcow niedawno stwierdził, że nie pozwolono mu wziąć udziału w igrzyskach olimpijskich z powodu jego poparcia dla Władimira Putina Sportowiec zakwalifikował się do igrzysk w Paryżu, ale nie został dopuszczony do udziału przez MKOl. W rozmowie dotyczącej jego neutralnego statusu z przedstawicielami organizacji przyznał, że popiera politykę prezydenta Rosji.
***
Ministerstwo Sportu Ukrainy domaga się dożywotniego zakazu udziału w zawodach międzynarodowych wielokrotnej mistrzyni Ukrainy w wioślarstwie Larysy Żalinskiej. Zawodniczka kilka tygodni temu uciekła z Ukrainy do Rosji.
Pochodząca z obwodu zaporoskiego zawodniczka była członkiem ukraińskiej Gwardii Narodowej. Jak sama później stwierdziła, została tam przydzielona siłą. Gdy pojawiła się możliwość otrzymania wojskowego urlopu, od razu postanowiła z niego skorzystać. Żalińska miała wyjechać z kraju w celach turystycznych. Kupiła bilet do Czech, gdzie się jednak nigdy nie pojawiła. Była to bowiem zasłona dymna przed faktycznym celem podróży – czyli Federacją Rosyjską. Tak naprawdę wioślarka wyjechała z Ukrainy do Polski, a potem dzięki otrzymaniu drugiego paszportu z naszego kraju udała się na Białoruś. Z Mińska poleciała do Moskwy. W Rosji ogłosiła, że czuje się obywatelką tego kraju i zamierza zostać tam na stałe.
Żalińska zadeklarowała również chęć wzięcia startu w ogólnorosyjskich zawodach. Wioślarka została pozbawiona wszelkich nagród, które w trakcie kariery zdobyła na Ukrainie. Wszczęto wobec niej postępowanie, a w przypadku powrotu do kraju grozi jej długoletnie więzienie.
***
Ministerstwo Sportu Ukrainy pozbawiło mera Tbilisi i byłego piłkarza reprezentacji Gruzji Kachę Kaładze tytułu „Mistrza Sportu Międzynarodowej Klasy”.
Decyzję tę skomentował premier Gruzji Irakli Kobachidze. Stwierdził, że władze Ukrainy przekroczyły wszelkie granice i po raz kolejny wykazały się lekkomyślnością w swoich działaniach. Kaładze już w grudniu znalazł się na liście sankcji Rady Bezpieczeństwa Ukrainy. Sankcje na niego nałożyły również Litwa i Estonia. Kaładze za swoją działalność polityczną został skrytykowany również przez byłego kolegę z zespołu, a obecnie przewodniczącego Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej Andrija Szewczenkę.
Na Ukrainie Kaładze grał w Dynamie Kijów. Tytuł mistrza sportu Ukrainy odebrano też między innymi Andrijowi Tymoszczukowi, Larysie Żalińskiej czy Siergiejowi Karjakinowi.
***
Zastępca prezesa Karpat Lwów Oleg Awdysz nie wrócił do kraju po zimowym obozie w Turcji „Zielono-biali” przebywali na obozie treningowym od 18 stycznia do 14 lutego. Jedynym, który nie wrócił na Ukrainie jest właśnie Awdysz.
***
W Murmańsku otwarto pierwsze w Rosji Duchowe Centrum Rehabilitacji i Sportu. Kompleks przeznaczony jest dla weteranów wojny na Ukrainie, którzy zmagają się z traumami wojennymi. W jego otwarciu uczestniczył patriarcha Cyryl, który poświęcił budynek.
Obiekt, położony tuż obok cerkwi Zbawiciela wyposażony jest w najnowocześniejszy sprzęt do ćwiczeń – posiada sale do uprawiania sztuk walki, boksu i tenisa stołowego. Placówka ma pomóc w rehabilitacji żołnierzom, którzy odnieśli rany na wojnie. Będą w niej prowadzone też zajęcia terapeutyczne, które pomogą radzić sobie z traumami wojennymi. W kompleksie znajduje się również kaplica, w której żołnierze będą mogli się modlić. Centrum to pilotażowy program Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
***
Dyrektor jednego z ośrodków sportowych w Jakucku, Michaił Pachomow, pojechał na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Teraz sprawę jego podróży bada rosyjska prokuratura. Wydał on bowiem na wyjazd prawie milion rubli ze środków publicznych. Do Paryża zabrał ze sobą dwóch pracowników.
Dopiero niedawno sprawa wyjazdu za pieniądze publiczne wyszła na jaw, a Pachomow został już ukarany grzywną w wysokości 20 tysięcy rubli. Najprawdopodobniej to nie koniec jego problemów. Prokuratura złożyła już wniosek o zwrot całej kwoty – mowa tu o ponad 900 tys. rubli.
***
W ostatnim tygodniu zmarły dwie ważne dla rosyjskiego sportu postacie. W wieku 88 lat odszedł Boris Spasski – 10 szachowy mistrz świata, wieloletni reprezentant Związku Radzieckiego, przez 30 lat występujący również w barwach Francji. Do historii przeszły jego legendarne pojedynki z Anatolijem Karpowem. Spasski został pochowany w Moskwie.
Zmarł również trzykrotny mistrz olimpijski w zapasach w stylu wolnym Buwajsa Satijew. Rosjanin zdobywał złoto na igrzyskach w 1996, 2004 i 2008 roku w kategorii wagowej do 74 kg. Sajtijew był również deputowanym do Dumy Państwowej w latach 2016-2021. W Czeczenii po jego śmierci ogłoszono trzydniową żałobę.
Pojawiają się wątpliwości co do przyczyn śmierci Sajtijewa. Początkowo podano, iż zmarł z powodu skrzepu krwi w sercu. Inne źródło przedstawiło tezę, jakoby Sajtijew miał umrzeć po wypadnięciu przez okno.